7/16/2014

Bez kontuzji, czyli rozciąganie kluczem do sukcesu



Wszyscy, którzy w fit świecie już trochę siedzą, spotkali się z tezą, że każdy trening powinien zwieńczony zostać porządnym rozciąganiem. I jest to słuszna teza. Rozciągajmy się!


Czemu stretching to tak ważna kwestia? 

Rozciąganie sprawia, że nasze mięśnie nie są przykurczone. Przez regularne treningi nasze mięśnie rosną, ale i paradoksalnie kurczą się, co zaburza pracę układu ruchowego. Regularnie wykonywany stretching zmniejsza ryzyko kontuzji, przyspiesza regenerację mięśni, stabilizuje nasze ciało np. podczas biegania.

Ile i jak?

Im dłużej tym lepiej, ale wystarczy już 15 minut dziennie, aby poprawić naszą gibkość (oczywiście, jeśli wszystkie ćwiczenia wykonujemy dokładnie, bez żadnego oszukiwania). 

Ćwiczenia rozciągające nie są męczące, wręcz odwrotnie - po intensywnym treningu są jak zbawienie dla zmęczonych mięśni! Oto kilka przykładowych ćwiczeń:

źródło: tumblr
















Przy oby tych ćwiczeniach trzeba pamiętać, aby kolano nogi wykrocznej nie wychodziło za linię palców
(1 rys. - przywodziciel, 2 rys. - czworogłowy).


















Biodra wypychamy do przodu, stopę dociskamy do pośladka, wytrzymujemy tak ok. 30 sek. (rozciągamy czworogłowy). Aby rozciągnąć pośladki stajemy w pozycji wyprostowanej, łapiemy nogę na za kolano i dociskamy do klatki piersiowej na ok. 30 sek. Potem druga noga.



źródło: Men's Health

















Dociskamy łokieć (tzn. tak żebyśmy czuli to ciągnięcie). Wytrzymujemy ok. 30 sek. Potem to samo na drugą rękę (rozciągamy triceps).



źródło: mantra.pl







Rozciągamy łydki i stopy. Asana "pies z głową w dół". Barki w jednej z linii z kręgosłupem. W pozycji wytrzymujemy ok. 40 sek.



źródło: Runner's World











Typowe rozciąganie biegacza. Rozciągamy dwugłowy. Należy pamiętać, aby nie przekręcać bioder w bok. 





A jeśli ktoś woli z filmikami...

na górne partie mięśni

Wszystkie ćwiczenia należy bardzo, bardzo dokładnie wykonywać, pamiętając o poprawnej technice!

Musicie mi wybaczyć, że wszystkie zdjęcia wyszukane z pomocą Google, ale jestem na razie bez aparatu, więc sama nie mam jak zbytnio ich zaprezentować. Jak tylko wpadnie mi w ręce jakieś urządzonko wykonujące dobrej jakości zdjęcia (nie to co mój telefon albo laptop) wtedy na pewno zobaczycie mnie w roli trenera. :D

A tymczasem żegnam się z wami moim ulubionym mottem:



8 komentarzy:

Copyright © 2016 faster, better, healthier , Blogger