8/03/2017

Dietetyka dla zdrowia, czyli szukamy przyczyn otyłości

Witajcie po długiej przerwie!

Jeśli ostatnio trochę śledziliście mnie na facebooku to pewnie zauważyliście, że pisałam dla Was na stronie Centrum Dietetyczna MonVita. Z Moniką poruszyłyśmy kwestię mikroflory jelitowej i jako że jest to niesamowicie obszerny temat, będę go przez jakiś czas poruszać.  

O tym, jakie funkcje spełniają bakterie w naszym układzie trawiennym możecie przeczytać <tutaj >. Jeśli już jesteście po lekturze i mniej więcej wiecie jak ważne są dla nas te małe istotki, możecie sobie wyobrazić, co się dzieje kiedy zaczyna ich brakować lub kiedy jedne zaczynają przeważać nad drugimi? Konsekwencji jest dużo, ale dziś skupię się na związku między otyłością a nieprawidłową florą bakteryjną. 

Zaczynamy!


Każda osoba, która zmagała się z walką z kilogramami i mimo ogromnych starań rozczarowywała się, bo waga nie spadała w dół, zastanawiała się czemu tak się dzieje. Odpowiedź może być bardziej skomplikowana niż tylko nieprawidłowa dieta...

Skąd te bakterie? 

W łonie nasze układy pokarmowe są jałowe - bakterie nie mają do nich dostępu. Dopiero rodząc się otrzymujemy je najpierw od matki, a następnie nasza mikroflora kształtuje się pod wpływem środowiska i spożywanego pokarmu. Dlatego bardzo istotne są pierwsze miesiące naszego życia - kształtowanie mikroflory trwa do około 12-24 miesiąca życia (zależy to od organizmu). Na to jak się ona rozwinie wpływa sposób karmienia dziecka - oczywiście korzystniejsze jest karmienie piersią, ale także sposób porodu. Dzieci urodzone metodą cesarskiego cięcia są bardziej podatne na otyłość w poźniejszych latach życia niż ich koledzy, którzy przyszli na świat naturalną drogą. Związane to jest z rodzajem bakterii, które zasiedlają noworodka przy urodzeniu. Te urodzone "naturalnie" mają kontakt z florą pochwy matki i są natychmiast zasiedlane przez bakterie z rodzaju Bifidobacterium oraz Lactobacillus (między innymi to własnie one powinny głównie tworzyć odpowiednią mikroflorę jelitową noworodków), a u dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie pojawiają się one dopiero koło 30 dnia życia. 


Bakterie jako źródło energii

Tak, dobrze przeczytaliście - bakterie są dla nas źródłem energii, ale nie chodzi tu o trawienie ich komórek, ale o to jakie funkcje mają w naszym przewodzie pokarmowym. Po pierwsze, bakterie mają zdolność do wytwarzania odpowiednich enzymów rozkładających roślinne polisacharydy (grupa węglowodanów złożonych), czyli tzw. błonnik. Z jego rozkładu do krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych (SCFAs) możemy uzyskać od 80 do 200 kcal dziennie. Po drugie, bakterie jelitowe przez syntezę wielu związków chemicznych, mogą wpływać pośrednio na zwiększone wchłanianie cukrów prostych w jelicie cienkim. 

Antybiotyki jako przyjaciele dodatkowych kilogramów

Na pewno słyszeliście o podawaniu antybiotyków zwierzętom tucznym w celu zwiększenia ich masy, ale czy zastanawialiście się czy te specyfiki nie mają tego samego wpływu na nas? 
Badania wykazują, że wczesny kontakt z antybiotykami u dzieci koreluje z ich większą ilością tkanki tłuszczowej. Szczególnie wrażliwe na to są dzieci, którym lek został podany do 6-ego miesiąca życia. Dodatkowym czynnikiem wzmacniającym to tuczące działanie antybiotyku (powoduje on zmianę mikroflory jelitowej - antybiotyk nie działa wybiórczo, jeśli mamy zapalenie ucha to nie znaczy, że działa on tylko w zainfekowanym miejscu, tylko w całym organizmie) jest dieta bogatotłuszczowa, z dużą ilością cukrów prostych. W badaniach przeprowadzonych na myszach, samce przy kombinowanym pożywieniu (tłuszcz i antybiotyki) zyskały aż o 25% więcej tkanki tłuszczowej, a u samic przyrost był aż o 100%!  Zasadnicza różnica widoczna jest za to u samic, u których wprowadzenie takiej diety spowodowało przytycie tylko o 5 gram tłuszczu, a u tych na diecie bogatotłuszczowej i spożywających antybiotyki było to aż 10 gramów! Jeśli weźmiemy pod uwagę, że całkowita masa myszy wynosi od 20 do 30 gramów, to taki przyrost tkanki tłuszczowej bije na alarm! Warto więc zwrócić uwagę na naszą dietę podczas antybiotykoterapii, szczególnie jeśli jest ona długa lub jesteśmy na niej cyklicznie. 




Bibliografia:
1) Nina Stachowicz, Anna Kiersztan, The role of gut microbiota in the pathogenesis of obesity and diabetes, Zakład Regulacji Metabolizmu, Instytut Biochemii, Wydział Biologii, Uniwersytet Warszawski, Postepy Hig Med Dosw. (online), 2013; 67: 288-303
2) Joanna Dziewiatowska, Agata Janczy, Izabela Steinka, Magdalena Pieszko, Sylwia Małgorzewicz, Zakład Żywienia Klinicznego i Dietetyki, Gdański Uniwersytet Medyczny, Zakład Higieny Żywności, Gdański Uniwersytet Medyczny, Forum Zaburzeń Metabolicznych 2014, tom 5, nr 1, 20–25
3) Martin J. Blaser, Utracone mikroby. Brakujące ogniwo zdrowia i gorzka prawda o nadużywaniu antybiotyków, Galaktyka sp. z o.o., 2016

6 komentarzy:

  1. Niezwykle ciekawe i pomocne informacje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpis zawiera bardzo ciekawe informacje

    OdpowiedzUsuń
  3. O zdrowie i dobrą formę należy dbać.

    OdpowiedzUsuń
  4. W tym temacie jest wiele możliwości. Niestety często wynika ona z problemów zdrowotnych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ważny jest ten temat i warto o tym pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 faster, better, healthier , Blogger