Panująca
moda na produkty light wmawia nam, że tłuszcz to zło. Wszechobecne
produkty "fat free" zalewają półki sklepowe. Ale czy na
pewno zajadając się jogurtami 0% będziemy mieć sylwetki modelek i
modelów prosto z pokazów bielizny?
Tłuszcz nie taki zły jak go malują
Prawda
leży gdzieś pomiędzy jedzeniem tylko sztucznie wychudzonego
jogurtu a objadaniem się kolejnym burgerem z bekonem. Z jednej
strony nadmiar tłuszczu faktycznie jest szkodliwy i sprzyja
odkładaniu tkanki tłuszczowej, jednak jest on niezbędny do naszego
funkcjonowania! Tłuszcz jest składnikiem naszych komórek (a
dokładnie ich błon), jest skoncentrowanym źródłem energii,
wpływa na stan skóry i włosów oraz dostarcza nam niezbędnych
nienasyconych kwasów tłuszczowych (o których kilka słów za
chwilę).
Bez tłuszczu, czyli bez dodatkowych kilogramów - fakt czy mit?
Zdecydowanie
mit. Faktem jest to, że wszelkie produkty odchudzane w laboratorium
nie służą naszemu zdrowiu i figurze. Tłuszcz zastępowany jest
dodatkowymi cukrami, bo przecież taki produkt musi jakoś smakować.
Skutkuje to podniesieniem we krwi triacylogliceroli i zwiększa
ryzyko występowania chorób układu krążenia.
To co z tym tłuszczem?
Istnieją
trzy rodzaje tłuszczów: nasycone, jednonienasycone oraz
wielonienasycone. Każdy jest po części niezbędny naszemu
organizmowi, lecz warto zwrócić uwagę, że spożywanie zbyt dużej
ilości tłuszczów nasyconych może mieć druzgocący wpływ na nasz
organizm - poza miażdżycą, możemy nabawić się nawet niektórych
chorób nowotworowych!
Dobra rada
Zamiast
całkowicie wykluczać tłuszcz nasycony z diety, spróbuj go
zastąpić nienasyconym.
Nienasycone kwasy tłuszczowe - czyli co?
Kwasy
te to substancje długołańcuchowe, w których występują wiązania
podwójne między atomami węgla. Wiem, wiem, brzmi skomplikowanie,
jednak właśnie dzięki temu są tak cenne dla naszego organizmu.
Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) są kwasami
egzogennymi, czyli nasz organizm nie może ich wytworzyć sam i musi
je dostarczać wraz z pożywieniem. Ich niedobory mogą nam poważnie
zaszkodzić. Kwas omega-3 i omega-6, o którym na pewno każdy z Was
słyszał to właśnie te tłuszcze nienasycone, które musimy jeść
i to codziennie!
Gdzie je znaleźć?
Głównie
w rybach, szczególnie tych tłustych, morskich (łosoś, tuńczyk,
makrela). Znajdują się również w tłuszczach roślinnych, np. w
naszym rodzimym oleju rzepakowym (zawiera prawie trzykrotnie więcej
wielonienasyconych tłuszczów niż oliwa z oliwek!). Również warto
włączyć do swojej diety orzechy - włoskie, migdały oraz pestki -
słonecznika i dyni lub awokado.
Tłuszcze trans
To
takie tłuszcze, które pod wpływem wysokiego ciśnienia, zmieniają
podwójne wiązania ze zwykłej formy do formy trans. Te uwodornione
tłuszcze to plaga we wszystkich wyrobach cukierniczych! Z badań
wynika, że podwyższają poziom złego cholesterolu we krwi, mogą
podwyższać poziom insuliny we krwi, a nawet zaburzać
funkcjonowanie układu immunologicznego! Tłuszczów tych nie mogą
spożywać niemowlęta i małe dzieci oraz kobiety w ciąży lub
karmiące. Jeśli nie chcesz się nimi truć to na pewno unikaj
marketowych ciast, ciasteczek słodyczy, fast foodów, margaryn
twardych, chipsów i podobnych przekąsek.
Ile tłuszczu dziennie?
Nie
ma dokładnych norm spożywania tłuszczu, jednak podaż kaloryczna z
niego nie powinna przekraczać 30% dziennego zapotrzebowania
energetycznego. Warto pamiętać że 1g tłuszczu to aż 9kcal! Warto
zadbać, aby na te 30% w większości składały się tłuszcze
nienasycone. Ogranicz tłuszcze nasycone do max. 10%, a tłuszcze
trans niech nie przekraczają 2%.
Nie bójmy się tłuszczy tylko spożywajmy je racjonalnie!
ehhh co z tymi tłuszczami:) taak olej rzepakowy meega!
OdpowiedzUsuń